Chcieliśmy jedynie ominąć drogie, greckie autostrady, a wyjechaliśmy na drogę, którą do dziś pamiętamy. Nie chodzi tu głównie o serpentyny, czy górskie widoki, do których się przyzwyczailiśmy. Nasz strach wynikał, ze stanu drogi.
Wszystko zaczęło się, kiedy wyjeżdżając z Larisy zajrzeliśmy do portfela i stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru dużej jechać autostradami. Grecy naprawdę przesadzili z ich cenami, co 8-11km pobór opłat, w którym należy zapłacić od 1.5-2.8€. Spytaliśmy się więc o drogę, niestety nie natrafiliśmy na nikogo kto by chodź trochę znał angielski. Grecy są jednak bardzo usłużni i próbowali nam pomóc gestykulując rękami, nogami, tupiąc i rysując. Dobrze poinformowani pojechaliśmy więc dalej. Kiedy dojechaliśmy do rozwidlenia, w jedną stronę był kierunkowskaz na Termopile, w drugą na Delfy. Według wskazówek, jakie otrzymaliśmy musieliśmy jechać na Termopile, ale my chcieliśmy do Delf. Sytuacja wydawała się bezsensowna. -Przecież to oczywiste, że należy skręcić w stronę Delf, musieliśmy coś źle zrozumieć - powiedziałam pewnie. Pojechaliśmy więc za moją radą i to był nasz błąd. Na początku bardzo ładna trasa, zmieniła się szybko w wąską, wiejską dróżkę. Chodziły po niej bez większego stresu kozy i krowy. Nie wiedzieliśmy, czy dobrze jedziemy, ale oprócz zwierząt nie było tu żadnej żywej duszy. Droga powoli zaczynała się piąć ku górze i co najgorsze zwężać. Po pewnym czasie naszym oczom ukazały się przepiękne górskie widoki. Wszystko było by pięknie, gdy by nie fakt, że skały nie były zabezpieczone siatką, a kamienie leżały na drodze i nie było barierki. Co najgorsze droga w pewnym momęcie osiągnęła szerokość jednego pasa i właśnie wtedy jechał inny samochód z przeciwka. Aby mu ustąpić, musieliśmy zjechać na bok tak że koła auta zawisły nad przepaścią. Przejeżdżaliśmy przez kamienny most, mam nadzieję że to nie był ten który widzieliśmy z dołu.
Na szczęście szczęśliwie dojechaliśmy do trasy na Delfy. Ona też pięła ostro pod górę wśród zakrętów o 180 stopni, ale była szeroka i bezpieczna oraz naprawdę piękna. Jeżeli chodzi o miasto, to jest bardzo ciekawe. Jeżeli jeszcze o nim nie czytałeś to zapraszam do wpisu TU.