rel='author'/> rel='publisher'/>

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Variko Litochoro czyli najbliższa Grecja

piaszczysta plaża
Pierwsze trzy noce spędziliśmy na campingu Stolos( koło Litochoro). Ustronne miejsce, jeden sklep i knajpa, żadnego nocnego życia i morze pod nosem-idealnie na dwa dni lenistwa. 
Miejsce przypomina mi nasze polskie wybrzeże. Będąc tam czułam zapach i atmosferę Bałtyku. Duża, szeroka, piaszczysta plaża w niczym nie przypomina chorwackiego wybrzeża, które znałam do tej pory. Jednak wchodząc do morza przypomina ci się, że nie jesteś w Polsce. Ciepła, słona woda i małe fale, nic tylko pływać. Dno przyjemne dla stóp, żadnych kamieni, czy jeżowców. Nurkując w dziecięcej masce z rurką, dostrzegłam liczne muszelki i małe krabiki zdobiące dno. Dalej od skupisk ludzi pływają kolorowe meduzy oraz ryby. Nasi sąsiedzi złowili tam dość spore ryby oraz raki. Niestety już po 14.00 (czasu greckiego +1h) upał zaczął dawać nam się we znaki. Nieprzyzwyczajeni do wysokich temperatur, wróciliśmy do domku. Wieczorem znowuż wyszliśmy na plażę, o 19.00 nadal utrzymuje się temperatura powyżej 25. Spróbowaliśmy więc szczęścia w wędkowaniu, niestety bez skutecznie. Nic dziwnego, bo nie mogliśmy siedzieć do późna, bo tu wcześniej niż u nas zachodzi słońce.

najpiękniejsza meduza, jaką widziałam
Czas na parę słów podsumowania. Stolos to dobre miejsce dla osób ceniących sobie ciche, słoneczne plaże. Z krótkiego pobytu w tej miejscowości byłam zadowolona, jednak przez dłuższy okres czasu znudziłabym się. Jedziemy więc dalej, w głąb Grecji. Niedługo pojawi się relacja z Meteorów.

morze i lekkie fale

2 komentarze:

  1. To Twoje zdjęcie? Ta meduza jest niesamowita!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje, w sensie wstawione do internetu przeze mnie, ale robiła moja mama.Też uważam, że ta meduza jest cudowna, przypatrywałam jej się przez dłuższy czas jak ją zobaczyłam. Uwierz mi na żywo wyglądała jeszcze lepiej.

      Usuń